Wprawdzie kampania reklamowa Blue Connect już za nami, ale ta wiadomość powinna się u nas znaleźć: zarówno w reklamie telewizyjnej, jak i prasowych widać, że w telefonie świeży e-mail przychodzi z naszym biuletynem „MpK-Aktualności”. Nie sponsorowaliśmy tego przekazu, a o całej sprawie dowiedzieliśmy się od jednego z naszych Czytelników.
Niestety Era nie poszła w ślady Plusa i nie udostępnia swych reklam w Internecie. Wprawdzie jako nadawca owego e-maila widnieje Giełda Papierów Wartościowych, ale to pewnie błąd oprogramowania, które wygląda jak produkt „Giganta z Redmont”. Wybaczamy, może to jakaś wróżba na przyszłość.
Na wyświetlaczu widać wyraźnie wiadomość od „Marketingu przy Kawie”
Zaintrygowało nas, czy pokazane w reklamie wydanie ma jakieś ukryte znaczenie. W wydaniu z 6 października 2005 pisaliśmy o pracownicach Media Markt w Playboyu, włączyliśmy też do niego wyjątkowo dużo reklam wirusowych. Może chodzi o sugestię, że dzięki nowej usłudze bez problemu ściągną Państwo reklamy wirusowe? Albo może jest to ukryta sugestia, że po sprzedawczyniach z Media Markt przyjdzie czas na pracownice Ery? Bo chyba nie chodzi o to, że Reebok do kampanii „I am who I am” zaangażuje Kubę Wojewódzkiego…