Rankiem ósmego marca z Muzeum Narodowego w Krakowie wynoszono ruiny Teatru Ogromnego – multimedialnej wystawy, podczas której nowatorsko wykorzystano system digital signage. Wśród góry śmieci na szczęście nie było monitorów.
Nowoczesną technologię można znaleźć nawet w sieciowych agencjach reklamowych. Oto u Marka Kasperskiego (twórcy serwisu kognitywistyka.net) w MRM Worldwide pojawiły się urządzenia do eyetrackingu. Służyć będą nie tylko do oceny użyteczności stron internetowych, ale także tradycyjnej reklamy prasowej i telewizyjnej.
Innym przykładem połączenia myśli marketingowej i naukowej jest promocja Wrocławia na orbicie. Niby drobny napis, ale nikt wcześniej nie wpadł na to, żeby promować własną myśl techniczną w tak spektakularny sposób.
W branży widać niejakie wiosenne przebudzenie: Stowarzyszenie Ludzi Reklamy wystosowało list otwarty do wszystkich parających się tą dziedziną, aby przystępowali do organizacji. Chce przełamywać, jak sama to określa „niedowład organizacyjny środowiska”.
Może lepiej stawiać na organiczny rozwój przez własne przedsięwzięcia. Ich twórcy mogą już nawet liczyć na poważny sponsoring, jak to się udało blogerowi Mediafunowi po ostatniej Tubie.
Nowoczesna formuła felietonu w formie systematycznie prowadzonego bloga została również doceniona przez Onet – uruchamia właśnie serię blogów analitycznych, gdzie firmy z branży finansowej będą przez analizy i prezentowanie kompetencji swoich doradców chcą osiągnąć efekt PR i budować własne marki. Ta forma działań reklamowych jest godna polecenia, bo chociaż nie gwarantuje nam obiektywnego, dziennikarskiego oglądu zagadnień, daje zrozumienie złożonej problematyki finansowej. No i może jakieś subiektywne, warte przeczytania opinie.
Z obowiązku należy odnotować, że w ramach wiosennej burzy hormonów agencje poszły w ślady Mobilkinga i w reklamach House oraz GH Panoramy postawiły na seks. Jakież to odkrywcze i pomysłowe!
Za to Kraków poszedł dalej i szuka sześciu zmysłów na cały rok.