Gdy firmy traktują nas wyjątkowo, nasze Ego doświadcza poczucia spełnienia. Oto jesteśmy ważni, ktoś okazuje nam szacunek. Możemy się tylko zastanawiać, czy uczestniczymy w trendzie „ekskluzywność dla mas (massclusivity)” czy też właśnie widzimy, jak dokonuje się „demokratyzacja luksusu (mass class)”?
Możemy na przykład sami zaprojektować wyjątkową kartkę świąteczną wykorzystując któreś z tysięcy własnych cyfrowych zdjęć – to wygoda i odpowiedź na potrzebę zaznaczenia swej indywidualności. Dawniej tylko zaproszeniom na ślub poświęcano więcej uwagi. Teraz możemy profesjonalnie odcisnąć swoje Ja na byle kartce pocztowej.
Nawet tanie linie lotnicze stać na ekskluzywne usługi. EasyJet udostępnia miejsca w blokach startowych w sprincie do najlepszych miejsc. Skoro siedzenia nie są numerowane, dotychczas obowiązywała zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Obecnie można zamówić sobie pierwszeństwo wyboru – oczywiście za drobną opłatą. Tak właśnie wygląda luksus dla mas.
Niejeden z nas wykupując abonament u operatora telefonii komórkowej otrzymuje fantastyczny telefon z tysiącem funkcji. Podpisany cyrograf daje firmie pewność, że odzyska swój wkład w aparat poprzez płatne usługi. Obecnie Stream Communications – operator telewizji kablowej – testuje podobne rozwiązanie z wykorzystaniem komputerów. Daje Della za wykupienie pakietu Premium na 3 lata. Być może chodzi tu również o zmianę przyzwyczajeń klientów, wypchnięcie ich z kanapy na fotel przed monitorem. Internauci są przecież lepsi od „coach potatos”.
Luksusem, który się chyba zbyt szybko nie zdemokratyzuje jest nowa usługa o nazwie Moonvalley – firma ją oferująca będzie proponować projekty nietypowych wydarzeń przygotowywanych pod specjalnego klienta. Coś, co z założenia nie ma być dla każdego, coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.
Co wybrać? Czy powiew luksusu dla mas w postaci wyboru miejsca siedzącego w samolocie, czy demokratyzację luksusu, czyli porządny komputer za abonament? W kulturze masowej muszą wystarczyć ersatze, bowiem prawdziwy luksus nigdy nie będzie produkowany seryjnie. Każdy jednak lubi o nim pomarzyć. Każdy chce poczuć się Kimś.