Marketing

Globalnie z przytupem

Nie zawsze można ogólnym przekazem marketingowym trafić do grup etnicznych we własnym kraju. Myśląc glokalnie, Brytyjczycy nawiązują współpracę z krakowską Ancla Consulting w celu efektywniejszego dotarcia do odbiorców polskojęzycznych. Do tego samego celu, nie tylko dla naszych rodaków, nadają się również wydarzenia promocyjne, w rodzaju imprezy dla BMW zorganizowanej właśnie w tych dniach w Warszawie. Sport i rodzinne święto – czyż może coś bardziej integrować?

IQS & Quant Group natomiast rozpoczyna badania innej społeczności, w żadnym stopniu nie lokalnej: firma otworzyła fokusownię w Second Life. Oprócz marketingowego wymiaru posiadania własnej siedziby w SL liczy się też sam efekt badawczy – możliwość tropienia wirtualnych trendów.

Innym wymiarem wirtualizacji jest zapowiadana przez fundację Mozilla wielka interaktywna konferencja, która powinna odbyć się 14 września. Dotyczyć będzie przyszłości Internetu, trendów technologicznych i właściwie wszystkiego, co z tym związane. Można będzie ją śledzić w Internecie, do czego gorąco zachęcam. To jedna z niewielu okazji, aby obserwować, jak tworzy się przyszłość Internetu.

Sama wirtualizacja niejedno ma oblicze, jak usiłuje nas przekonać Citrix Systems. Firma skupia się przede wszystkim na zrelacjonowaniu zmian modelu pracy i kwestiach ochrony firm w postępującym procesie zaniku granic między tym, co prywatne, a tym, co korporacyjne.

Z jednej strony coraz częściej stykamy się z globalnym przekazem tworzonym przez samych użytkowników globalnych mediów, z drugiej – agencje szukają lokalnych różnic, do których można się będzie odwołać w komunikatach perswazyjnych. I to jest chyba sedno zagadnienia: człowiek, decydując sam za siebie, ugnie się przed wymogami globalizacji, licząc na wartość pozyskanych tą drogą dóbr czy informacji. Gdy jednak ma subtelnie ulegać perswazji, lepiej poruszyć w nim napięte struny jego uczuć.