Królestwo rozrywki z Północy
Normalnie poświęca się im dwa, góra trzy zdania – no, może akapit. Dopełnienie kampanii reklamowej w Internecie. A tu okazuje się, że to samoistny projekt, całkiem sensownie pomyślany, wart na dodatek 600 tysięcy euro. No i interaktywny, zaprojektowany jako środek dotarcia do młodszych i nie całkiem młodych konsumentów. Mam na myśli projekty zaprezentowane przez Davida Erikssona z North Kingdom podczas fantastycznego wykładu zorganizowanego w Krakowie przez Opcom.