Marketing

Wawel – „zajrzeli nam dosłownie wszędzie”

Na stronach Wawelu pojawił się „List do Konsumentów”. W wyjątkowo infantylny sposób przekazuje nam wszystkim, że zakład został dokładnie przebadany i nic nie znaleziono. Obecnie powinniśmy z radością rzucić się na Malagę, Tiki-Taki i… Kasztanki, ponieważ nic nie znaleziono.

Argumentacja coś nam przypomina: kiedyś już inna firma, w dużo bardziej dramatycznych okolicznościach wykorzystała hasło „Dzięki wam jesteśmy lepsi. Przypuszczalnie najlepiej kontrolowany zakład mięsny w Polsce”. Wtedy chodziło o dość cyniczną konstatację faktu, że dzięki skandalowi Constar stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek i nie można tego zmarnować.

Tym razem jest inaczej, to nie skandal w metodach produkcji, lecz sam skutek został pokazany w „Uwadze”. Niemniej, niesmak po takiej argumentacji pozostaje.

Etapy komunikacji medialnej Wawelu można odnaleźć na stronach Mediafuna, przy czym zakład zastosował się do jednej z sugerowanych porad – zamienił nieedytowalny plik graficzny (skan listu) na plik HTML, łatwiejszy do wykorzystania przez dziennikarzy.

Kraków, 17 października 2007

KOMUNIKAT PRASOWY

Zarząd firmy Wawel SA informuje o satysfakcjonujących wynikach procesu wyjaśniającego, związanego z pogłoskami o rzekomych uchybieniach jakości wybranych produktów firmy.

Zgodnie z procedurami, po pojawieniu się jakiegokolwiek niepokojącego sygnału dotyczącego jakości produktów firmy Wawel SA, podejmowane są działania kontrolne i prewencyjne. Również w tym przypadku (pojawienie się mklika próchniczka na pojedynczych produktach) prewencyjnie wycofano z rynku wskazaną partię towaru, a działaniom kontrolnym poddano linie produkcyjne, zewnętrzne placówki hurtowe oraz większość pozostających w ciągłej współpracy z firmą partnerów handlowych. Niezależnie od działań prowadzonych przez Wawel SA, podjęte zostały również kontrole służb sanitarnych. Przeprowadzone kontrole nie stwierdziły żadnych uchybień, za które odpowiedzialną byłaby firma Wawel SA, potwierdzając tym samym pełne bezpieczeństwo i niezmiennie wysoką jakość wytwarzanych przez firmę produktów.

Z całą odpowiedzialnością firma Wawel SA pragnie uspokoić wszystkich swoich konsumentów i jeszcze raz zapewnić, że komentowana sytuacja ma charakter incydentalny i nie jest związana z procesem produkcji wyrobów firmy.

Ponieważ jednak Wawel SA czuje się zaniepokojony kontekstem zaistniałej sytuacji, zwróciliśmy się do Głównego Inspektora Sanitarnego – jako nadrzędnej instytucji w kraju oraz najwyższego autorytetu branżowego – z prośbą o udzielenie pomocy w zdiagnozowaniu i eliminacji powstałego zjawiska, w wypracowaniu jeszcze lepszych zasad branżowej profilaktyki.
By skutecznie wyjaśnić powstałą sytuację i podjąć działania prewencyjne, Zarząd firmy Wawel SA skierował pismo do GIS z wnioskiem o przeprowadzenie dodatkowych kontroli, obejmujących całościowo łańcuch dostaw surowców, produkcji, przechowywania i logistyki produktów. Podjęcie takiej inicjatywy uznano za niezbędne, ponieważ analizy ujawnionych przypadków wskazywały na zaniedbania dotyczące przechowywania produktów bądź nierespektowania terminów ich przydatności. W piśmie do GIS zwrócono także uwagę na zasadność objęcia dodatkowymi formami prewencji produktów nie tylko branży cukierniczej, lecz także innych branż, również narażonych na pojawienie się mklika próchniczka, a mogących być źródłem stwierdzonych przypadków.

Tym samym, firma Wawel SA wyraża gotowość podjęcia wszelkich niezbędnych działań logistycznych i komunikacyjnych w tym zakresie. Przebieg i efekty tych działań będą na bieżąco komunikowane tak konsumentom, jak mediom oraz partnerom biznesowym firmy.

W sąsiednim hipermarkecie podczas ostatniej mojej wizyty w miejsce czekoladek Wawel wchodziły właśnie produkty Mieszko…

1 thought on “Wawel – „zajrzeli nam dosłownie wszędzie””

  1. za przeproszeniem, skoro wszystko jest w porzadku, to skad sie wziely w czekoladkach robale???

    sorry, ale gdyby napisali ze sie przydazylo i przepraszaja to jednak inaczej niz gdy fabryka oswiadcza ze wszystko jest w porzadku!

    sorry, reakcja emocjonalna bo bardzo lubilam Wawel (raczej jako firme niz ich produkty) natomiast bardzo nielubie robali. Szczegolnie nagle wychylajacych sie z nadgryzionej czekoladki! brrr

Skomentuj hania Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.