Poglądy na produkty wymienię

Web 2.0 doczekała się gdzieś w Internecie dosadnego podsumowania, oddającego zasady ekonomiczne, na których się opiera: „wy tworzycie zwartość, my zgarniamy zyski”. Przy modelu biznesowym opierającym się zazwyczaj na emisji reklam i przyciąganiu jak największej publiczności, która jednocześnie coś tam doda od siebie, byłoby to takie marketingowe perpetuum mobile. Problem tkwi w pomyśle, który ma przyciągnąć widzów.

Continue reading

Trzeba sie ruszyć

Tradycja pisania listów zanika w zastraszającym tempie. Próbując ją przywrócić, galeria Zoya z Warszawy zaprasza do akcji pisania kartek „do Cioci”. 14 i 15 czerwca rozda kartki i znaczki wszystkim, którzy je zaraz wyślą. Przy okazji dostajemy dobry przykład akcji marketingu bezpośredniego. Można byłoby rozwinąć ten pomysł w cykliczną imprezę, może nawet pod patronatem SMB? Budowanie relacji nie musi odbywać się wyłącznie w Internecie.

Continue reading

Plemiona naszego świata

Nie wszystko da się znaleźć u Kotlera. Zrozumienie pewnych aspektów zarządzania marką i ukucie odpowiedniej terminologii nie jest sprawą błahą, czego dowodzi próba podjęta przez Aleksa Wipperfürtha w książce „Brand hijack, czyli marketing bez marketingu”. Zmaga się on z trudną problematyką, wrzucając do wspólnego worka Harleya, Red Bulla, Linuksa, Blair Witch Project, Pabsta i wiele innych przykładów sukcesów nowoczesnego marketingu. Pewne trendy, szkicowo zarysowane kilka lat temu, a dostrzeżone przez autora, obecnie nabrały wyrazistości i…

Continue reading

Prawdziwy kapitał

Klienci to największy kapitał firmy, twierdzi Don Peppers. Kapitał zaś powinien pracować, nie może ot tak bezczynnie leżeć, jak talenty zakopane w ziemi. Trzeba zatem zagonić klientów do pracy, niech zdejmą kilka pozycji kosztowych z budżetu marketingowego. Niech zaprojektują lody, wymyślą zakończenie piosenki, niech trochę popracują nad przyjaciółmi, aby też zadbali o swoje sztuczne szczęki.

Continue reading