Dojrzała, a nie żałosna
Wszyscy boimy się starości. Wiemy, że z taką dumą pielęgnowane ciała zaczną odmawiać nam posłuszeństwa, czeka nas samotność, wyobcowanie i spadek poczucia własnej wartości. Sięgamy po kolejne protezy dla siebie, tworzymy o nich reklamowe opowieści dla innych. Angażujemy się w nowe formy rozrywki, z których i tak na starość pozostaną jedynie wspomnienia i bóle w stawach. Przezwyciężamy strach przed nieuniknionym.